Gospodarka odpadami

Coraz więcej krytycznych uwag budzi gospodarowanie odpadami komunalnymi, w szczególności wzrost cen. Bardzo często przypisuje się go samorządom, a więc wójtom, burmistrzom, prezydentom oraz radnym. Tymczasem problem nie wynika z ich złej woli, bo tak naprawdę nie mają większego wpływu na rosnące ceny.

Jak się okazuje, wzrost opłat za zagospodarowanie odpadów komunalnych odnotowano już w większości gmin w Polsce. W przypadku regionu śląskiego chodzi średnio o 60%.

W Ornontowicach to 18 zł/os. (od lipca), przy czym gmina dopłaca 3 zł do każdego mieszkańca, gdyż zgodnie z prostymi wyliczeniami stawka powinna wynosić 21 zł. A tak dla porównania, w Mikołowie od kwietnia jest to 18 zł/os., w Orzeszu od maja 18 zł/os., zaś w Gierałtowicach od sierpnia nowa stawka wynosić będzie 20,80 zł/os. Jedynie w Czerwionce-Leszczynach ceny utrzymują się jeszcze na niższym poziomie, choć zapowiadany jest już wzrost nawet do 24 zł/os.

Winę można by w tym miejscu przypisać przedsiębiorstwom wyłanianym w drodze przetargu, oskarżając je o stosowanie monopolistycznych praktyk, polegających m.in. na windowaniu cen za usługi w zakresie odbioru i zagospodarowania odpadów.

Tymczasem właśnie te ostatnie dotyka drastyczny wzrost opłat dyktowanych przed Ministerstwo Środowiska, czyli tzw. opłata marszałkowska. Pozostałe czynniki to wzrost płacy minimalnej, cen paliw oraz cen energii.

CZYNNIKI KRAJOWE

Z mocy prawa, gminy nie powinny „na śmieciach” ani zarabiać, ani do nich dopłacać. Trudno więc posądzać samorządy o chęć zdobycia dodatkowych wpływów do budżetu kosztem mieszkańców.

Tak sytuacja w gospodarce odpadami przedstawia się w Gminie Ornontowice.

PORÓWNANIE OPŁATY ZA ODBIÓR I ZAGOSPODAROWANIE ODPADÓW
W LATACH 2016-2019

Opłata wynika z wyboru oferty najkorzystniejszej, wybranej zgodnie z procedurami zamówień publicznych.

Zdaniem fachowców, system gospodarki odpadami jest po prostu wadliwy, a rozwiązanie wielu problemów nie należy do zadań łatwych. Póki co, najpewniejsze wydają się unijne restrykcje i wytyczne, które niezbyt pomagają w rozwiązaniu problemu, który coraz bardziej bije po kieszeni każdego z nas. W tym wszystkim dość często winą obarcza się samorządy miast i gmin.

Tymczasem przepisy o gospodarce odpadami reguluje ustawa nadrzędna – Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która nie daje dużych możliwości wyboru przy ustalaniu stawki za gospodarowanie odpadami.

Art. 6j. ust. 1 ww. ustawy stanowi, że opłata za za gospodarowanie odpadami komunalnymi dla danej nieruchomości stanowi iloczyn ustalonej stawki oraz:

1) liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość (bez względu na wiek, płeć), lub

2) ilości zużytej wody z danej nieruchomości, lub

3) powierzchni lokalu mieszkalnego.